sobota, 8 lutego 2014

Rozdział XXI

Hej hej hej kochani!
:D
Witam was ponownie :3
Przepraszam, szczególnie Larry4ever , że rozdział z opóźnieniem ale jest on najdłuższy jak do tej pory więc myślę że mi wybaczycie :3
Hyhyhyh xD
NOM!
A tak na marginesie...
ZAPRASZAM DO UDZIAŁU W KONKURSIE!
Tylko Rose Grant wysłała mi zgłoszenie ;_;
No ale nic...
:)
Zapraszam na nowy rozdział dedykowany Hope Foreverdirectioners i Charlie :3
:3
No to...
ZAPRASZAM DO CZYTANIA!
~*~*~

PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...

CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!
„-Gratulacje Bello. Podołałaś wyzwaniu. 
Podołałaś próbie jaką przed tobą postawiłem...”
Spojrzałam krzywo na nauczyciela
-Jakiej próbie? – zapytałam rozkojarzona. No bo jakim prawem zjawia się po kilku tygodniach i pierdoli mi coś o jakiejś próbie? Co to kurwa jest?! Spojrzałam na niego spod byka a i czekałam na odpowiedź która zaraz nadeszłam;
-Pamiętasz co mówiłem Ci jak pierwszy raz się spotkaliśmy? Co powiedziałem Ci o jeziorze prawd? – zapytał
-CO?! – moje oczy gwałtownie się rozszerzyły się a ja zaśmiałam gardłowo – Ty chyba sobie kpisz! To było kilka tygodni temu! Ja mam to pamiętać? –zaśmiałam się i spojrzałam na jego twarz. Oczekiwałam na moment w którym mimiką twarzy czy czymkolwiek zdradzi się, że żartuje. Czekam i …
I nie doczekałam się.
Jego twarz dalej nie wyrażała żadnych emocji…
Jakby zastygła w smutku i tęsknocie, nie mogąc wyrwać się z ich otchłani.
Zamiast tego on spojrzał na mnie nieprzeniknionym spojrzeniem i powiedział:
- Każdy z nas ma w sobie wiedzę i pamięć  wszystkiego co przeżył i się dowiedział. Każdy z nas posiada w sobie tę wiedzę…
Musi ją po prostu odkryć…
Spojrzałam na niego zdziwiona i już miałam zaprzeczyć kiedy „coś”, jakiś wewnętrzny głos kazał mi spróbować…
Spojrzałam ufnie na nauczyciela, zamknęłam oczy i spróbowałam przypomnieć sobie o czym on wtedy mówił. Szukałam tej informacji kiedy nagle poczułam wielką ulgę i potok słów wypłyną z moich ust cytując jego słowa:
„-To jezioro prawd… Tylko Ci, którzy poznali owe prawdy nie toną w nich. Bowiem tylko Ci czystego serca mogą wstąpić w nie i napić się z jego zdrojów…”  -  zacytowałam na jednym wydechu po czym szeroko otworzyłam oczy.
-Jak to możliwe – zapytałam ciekawa i zaintrygowana. Natomiast mój nauczyciel westchnął ciężko i powiedział:
-Jak już mówiłem słuchasz lecz nie słyszysz, nie pojmujesz moich słów…
Spojrzałam na niego i puściłam buraka ale zaraz podniosłam głowę wysoko i wyszeptałam:
„-Każdy z nas ma w sobie wiedzę i pamięć  wszystkiego co przeżył i się dowiedział. Każdy z nas posiada w sobie tę wiedzę…
Musi ją po prostu odkryć…”
-Dokładnie – odpowiedział mi już udobruchany mędrzec na co ja westchnęłam przeciągle i jęknęłam:
-Szkoda bardzo, że nie wiedziałam tego jak było mi uczyć się do testów…
Na moje słowa nauczyciel zachichotał ale zaraz się uspokoił i spojrzał w niebo i zamyślił się…
Zastanawiałam się czy długo będzie tak medytował bo do tej pory zazwyczaj trochę to trwało.
Ku mojemu zaskoczeniu już chwilę później powiedział:
- Wśród moich obowiązków było nauczenie Cię odpowiedzialności, asertywności, cierpliwości, opanowania ale i stanowczości, wytrzymałości, umiejętności dokonywania odpowiednich wyborów i umiejętności wzięcia na swoje barki nie tylko losu swojego ale i losu innych… Tego wszystkiego Cię nauczyłem. Zostało mi jeszcze nauczyć Cię umiejętności zachowywania się odpowiednio w danej sytuacji…– w tym momencie przerwał a ja spojrzałam na niego zdziwionym wzrokiem i powiedziałam:
-Ale jak to? To tylko tyle pozostało mi do nauczenia?
 Ale…
Ale przecież – przerwałam nie wiedząc co powiedzieć lecz zaraz dodałam:
-To co ja będę jeszcze z Tobą robiła przez tak długi czas?

Przecież zanim trafię w ręce kolejnego nauczyciela minie jeszcze wiele czasu!
W tym momencie to on spojrzał na mnie dziwnie
-Co ty bredzisz… Aby nauczyć Cię tego pozostały mi niepełne 6 tygodni – na jego słowa moje oczy rozszerzyły się do granic możliwości a on wyczuwając moje wątpliwości rzekł:
-Może i nasze 2 lata to u was 2 miesiące ale kto powiedział, że będą się one ciągnęły? Jeżeli coś robisz- czas płynie szybciej…
Po jego słowach już się nie odezwałam ale spojrzałam na polanę…
Ciekawe kim będzie mój następny nauczyciel…
Czego mnie nauczy?
Gdzie mnie zabierze?
Czy też będzie kazał mi hodować roślinę?
Czy też…?
ZARAZ!
Roślina!
Spojrzałam na mojego mistrza niepewnym wzrokiem.
-A… A kwiat?
Będę mogła go wziąć? Co się z nim stanie jeżeli nie? Czy ktoś będzie się nim opiekował? A jak tak to kto? A czy… - z moich ust wylewał się potok słów jednak przeszkodził mi nauczyciel uderzając swoją laską o ziemię wywołując niesamowicie głośny huk. Spojrzałam na niego przerażona i zamilkłam gwałtownie czekając na jego kolejny ruch.
-Nie martw się… Roślina będzie żyła dalej. Nie będziesz jej w prawdzie mogła wziąć ze sobą ale nie martw się… Zostawimy ją w dobrym miejscu – mówił ale to ja mu teraz przerwałam:
-Jak to zostawimy?! Przecież go trzeba podlewać! Nim trzeba się opiekować. PRZECIERZ NIE MOGĘ GO ZOSTAWIĆ! – wykrzyczałam wszystko co miałam i spojrzałam na nauczyciela który stał tam gdzie wcześniej i patrzył się na mnie beznamiętnym wzrokiem.
 Jednak po chwili  przemówił:
- Cieszę się, że kwiat stał Ci się bliski… Cieszę się, że chcesz wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Cieszę się bardzo, ale pamiętaj – nic nie trwa wiecznie… Nie wolno nam zadomowić się z daną chwilą, z obecną teraźniejszością. Nie wolno nam się do niej przywiązać bo niedługo i ona stanie się przeszłością. Czymś co miniemy. Wspomnieniem…
Spojrzałam na niego smutno i wyszeptałam:
-Masz rację…
Jednak co powinnam zrobić? Co będzie słuszne?
Starzec spojrzał na mnie i rzekł:
-Rób co uważasz… Musisz nauczyć się dokonywać właściwych wyborów i brać za nie odpowiedzialność. A raczej… Ty już to umiesz, po prostu to wykorzystaj. – uśmiechną się do mnie przyjaźnie a sam ruszył w stronę pieczary która do tej pory sprawuje funkcję domu…
Powiodłam za nim wzrokiem aż zniknął w jej czeluściach sama zaś ruszyłam na wzgórze.
Gdy już tam dotarłam usiadłam  i zaczęłam się zastanawiać…
Co mam zrobić?
C0 będzie słuszne?
Z tymi myślami leżąc na polanie zasnęłam.
~*~*~
Obudził mnie śpiewny głos wypowiadające moje imię.
-Bello… Bello otwórz oczy. Bello…
Zrobiłam to co nakazywał mi głos i zamiast ujrzeć piękną polanę zobaczyłam tylko ciemne chmury…
Szaro-sine ciężkie niebo…
Rozejrzałam się dookoła kiedy coś sobie uświadomiłam i spojrzałam na stopy.
Tak jak myślałam – nie stałam na niczym.
Pode mną była ciemność – nieprzenikliwy mrok a ja utrzymywałam się na jakiejś niewidocznej powłoce.
Moje rozmyślania przerwał znowu ten głos.
Był on dziwnie znajomy.
Wydawał się on dochodzić z bliska jednak jakby był przytłumiony…
Jakby dochodził z innego pomieszczenia.
Moje myśli ponownie przerwał głos, tym razem trochę bardziej zniecierpliwiony.
-Bello…
-Kim jesteś? Gdzie jesteś? – zapytałam  a w tej chwili usłyszałam:
-Spójrz w dół.
Zrobiłam zgodnie z prośba głosu lecz zamiast ciemności dostrzegłam tam odbicie mojej mamy
-MAMO! – krzyknęłam uradowana – jak dobrze Cię widzieć
-Ciebie też córeczko – rzekła i uśmiechnęła się do mnie ciepło – Ciebie również
Zapadła cisza którą ja przerwałam niezbyt uprzejmym pytaniem:
-A co ty tu właściwie robisz?
Odpowiedź była taka, jakiej zupełnie bym się nie spodziewała:
- Chcę Ci pomóc…
-Ale jak to? – zapytałam zdziwiona
- Po prostu… Chcę Ci pomóc abyś podjęła dobrą decyzję…
W tym celu udamy się na ziemię.
Na jej słowa moje oczy gwałtownie się rozszerzyły, pługa gwałtownie nabrały powietrza a ręce zaczęły się trząść.
-Ale… Ale jak?
Obudzę się na chwilę? A może na chwilę zawładnę umysłem jakiejś osoby z ich otoczenia – zapytałam podekscytowana a mama westchnęła z rezygnacją ale zaraz się zaśmiała:
-Ty i te twoje fantazje…
Zaśmiałam się razem z nią i zapytałam już spokojnie:
-To w jaki sposób to się stanie?
-Zejdziemy tam jako dusze… Nikt nas nie ujrzy. Nikt nie będzie wiedział o naszej obecności. Za to ty będziesz mogła zobaczyć jak się czują, co robią, jak się trzymają, w jakim są stanie…
-Jak to ja? – przerwałam jej zaskoczona – A ty?
- Ja zejdę razem z Tobą – powiedziała – Ale  nie będę Ci towarzyszyć. Będę musiała zostać w miejscu do którego się przeteleportujemy. (nwm jak to się pisze)
-Ale dlaczego?
-Nie mam wystarczająco siły aby móc nie dość utrzymać mnie ale i ciebie z dala od miejsca przejścia przez światy.
Inni, Ci bardziej doświadczeni, potrafią utrzymać nawet kilkunastu innych w innym świecie z dala od miejsca przejścia…
Jednak ja  jestem jeszcze za słaba i za mało doświadczona aby robić coś takiego – rzekła i uśmiechnęła się do mnie pocieszająco – dasz radę – dodała a ja tylko kiwnęłam niepewnie głową.
- W takim razie możemy już iść – podeszła do mnie i złapała za ręce i zaczęła dyktować:
-Zamknij oczy.
Oczyść swój umysł z wszystkiego co w tym momencie Cię martwi…
Stań się czysta.
Zatrać na chwilę ból w tej ciemności.
Przestań się martwić.
Oczyść umysł i po prostu bądź…
Niech Twój umysł i ciało połączą się…
Głos mojej mamy coraz słabiej do mnie docierał.
Po chwili był już tylko ledwo słyszalnym szeptem.
Westchnęłam głęboko i dałam się ponieść uczuciu spełnienia…
Zapanowała ciemność którą nagle przerwał jasny przebłysk. Byłam w jasnym pomieszczeniu z bladozielonymi ścianami i kilkoma łóżkami na których chyba ktoś leżał. Słychać było denerwujące pikanie. Nagle zorientowałam się, że to szpital. Rozejrzałam się i zobaczyłam moją mamę.
Kiedy przeniosłam na nią wzrok ona uśmiechnęła się tylko do mnie lekko i szepnęła:
-Witamy znowu na ziemi…
~*~*~
:D
NUM!
Mam nadzieję, że się podobał ;D
A tak na marginesie
Nie długo pojawi się notka z Liebster Awards :3
A poza tym 
Dziękuję za prawie 6,5 tysiąca odwiedzin!
KOCHAM WAS!♥
^^
A tak poza tym...
Pod tym postem możecie złożyć zamówienia na imaginy :3
Nie obiecuję, że spełnię wszystkie ale tak pomyślałam, że może spróbuję napisać jakiegoś imagina, która wg mnie wg mi nie wychodzą xD
No ale nic :3
Trening czyni mistrza nie?
;D
No to...
Zapraszam do komentowania ;D




56 komentarzy:

  1. Ale super :) Cudownie piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza ! ;D
    Rozdział cudowny zresztą jak cała reszta tego wspaniałego bloga <3
    Nie mogę się doczekać następnego rozdziału i twoich odpowiedzi z Liebster Awards
    Kocham, Sunny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety druga ;(
      Ale i tak to dla mnie baaaaaaaaaaaaaaardzo ważne!
      :D
      Ciesze się, że Ci się podoba i postaram się jak najszybciej napisać next ;***

      Usuń
  3. Dziękuję z dedyka <3 Świetny rozdział i mam nadzieję, że następny pojawi się szybciej, dlatego weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej :) Dzięki za odwiedziny i powiadomienie. Rozdział świetny, uwielbiam ten Twój "nowy" styl. Zaskakujesz mnie coraz bardziej, a zakończenie już w ogóle. Mam nadzieję, że jeszcze raz 'wskoczymy' do 'tamtego' świata :) Super, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah.xD
      Właśnie tak myślałam, że może Ci się spodobać :***
      :D
      I to ja czekam na next u Cb :*

      Usuń
  5. Rozdział nieziemski *-*
    Każdy post na tym blogu jest idealny <3
    Masz talent :)
    Czekam na nn i weny życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh.
      Mi do idealności to chyba najdalej jak się da xD
      No really x.x
      ALE CIESZE SIĘ, ŻE SIĘ PODOBA :3

      Usuń
  6. Cudowny *.*
    Wszystko tutaj jest idealne. I czemu mnie przepraszasz? Każdy ma prawo dłużej coś pisać ;)
    Czekam na nastęny z zniecierpliwieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Warto było czekać, żeby przeczytać coś tak wspaniałego :D jesteś świetna :* rozdział jest fenomenalny, wiem, że się powtarzam ale ja już nie wiem co mam pisać ;) czyta się to wszystko świetnie, gratuluję talentu :D
    dziękuję za komentarze u mnie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nie masz za co dziękować bo czytać Twoje prace to sama przyjemność :3
      CZEKAM NA NEXT U CB :*

      Usuń
  8. Pięknie. Chyba już kolejny raz się powtarzam no ale co. Masz do tego wielki talent. Czekam na next. :)
    Pauka ( Nina N )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      Możesz się powtarzać ile chcesz ja i tak mam zaciesza xD

      Usuń
  9. Świetny rozdział. Kurcze wreszcie się doczekałam. Jest wspaniały i długi. Czekam na nn z niecierpliwością. Co do imagina to mógłby być z Harrym. I jeszcze jedno pytanie. O jakim konkursie mowa bo zapomniałam o.O Pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :3
      CIESZE SIĘ :D
      Nom!
      Ktoś poprosił o tego nieszczęsnego imagina!
      XD
      A co do konkursu na na postać w opowiadaniu :***
      Hahahaha.xD

      Usuń
  10. Boże misiu <3
    Jak ty się rozwinęłaś <3
    pięknie ci to wyszło <3
    przepraszam za moją nieobecność :(
    brak dostępu do internetu to najgorsze co mogło mi się wtedy przytrafić :(
    mam nadzieję że mi wybaczysz <3
    dziękuję za nominację <3
    boże.... pięknie piszesz słoneczko <3
    jak ja za tb tęskniłam <3
    witaj z powrotem <3
    mam nadzieję że jeszcze mnie pamiętasz <3
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CO?!
      Ciebie?
      Zapomnieć?
      Nie da się!
      :D
      Słoneczko moje kochaniutkie wróciiiiłooooooo!
      xD
      NOM!
      Ale pamiętaj - Hazza czufa i czeka na next :D
      U cb oczywiździe xD
      I nic się nie dzieję ;D
      I dziękuję!
      :D

      Usuń
  11. Hejo;*
    Rozdział super! piszesz świetnie ! jak widać nasza bohaterka ma charakterek xD ma racje co do nauczyciela xD.Co chwile jakieś "testy" masakra zwariować można.Ale postąpił zgodnie po jego myśli,to jest najważniejsze.Po za tym jest już na ziemi! tak czekałam na ten moment!.Pisz szybko kolejny bo zostawianie mnie w takiej niepewności grozi przypadkowym rozwaleniem komputera.GRATULUJE
    Serdecznie pozdrawiam.Całuję<3
    Alice~~^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaahhah.xD
      DZIĘKUJĘ :*
      I obiecuję, że niedługo coś się pojawi!
      I nie robię tego dla cb ale dla siebie bo jak będziesz dodawać rozdziały jak nie przez kompa?
      xD

      Usuń
  12. Hejo;*
    Ah! rozdział super!,nie no na prawdę masz wielki talent!,twoje opisy uczuć i emocji są powalające!.
    Nasza dziewczynka ma charakterekxD ale ma racje co do nauczyciela,pojawia się tylko raz na kilka tygodnie z jakimś "testem" masakra jakaś! xD..Końcówka...rozwala system!,ale to że urwałaś w takim momencie -.- mam ochotę cię na siłę przyciągnąć do komputera i zmusić być dodała nowy.Tak czekałam aż się obudzi! nie ważne że jako jakaś tam dusz xD to wcale się nie liczy xD.Pisz szybko !!Serdecznie pozdrawiam.Całuję
    Alice~~^^
    PS;U mnie nowy rozdział,zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepraszam że komentuje dwa razy ale chcę cię w ten sposób pogonić do pisania następnego xDDD <3
    Alice~~^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten blog bije rekordy. Nic dodać nic ując. Tylko jedna prośba niech ona się szybko obudzi bo chcę wiedzieć co będzie z nią w normalnym świecie. czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hyhyhyh :D
      Co do prośby to nie wiem czy będę mogła spełnić tak całkowicie :|
      Postaram się coś zdziałać :D

      Usuń
  15. Zapraszam na rozdzialiki :* kochanie moje :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały rozdział Jak zwykle twoje przemyślenia wprowadzają nas w wielki zachwyt. Ten nauczyciel jest spoko, fajnie się zachowuje, niby poważny a się chichra ;)
    Ciekawe co zobaczy na ziemi...
    Nasza Bella staje się coraz bardziej wartościowa, już się nie możemy doczekać kolejnego profesora :**
    Życzyny weny i czekamy na kolejny.
    P.S Przepraszamy, że tak krótko, ale dużo zadane dzisiaj. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie dzieję ;D
      A ja czekam na next u was!
      *_*
      bardzo dziękuję i ciesze się, że się podoba!
      :***

      Usuń
  17. Cudny rozdział !
    Ciekawe co zobaczy na tej ziemi..
    I mam taką prośby, bo te literki są dla mnie troszkę za ciemne i po prostu się ze sobą zlewają.Mogłabyś użyć innego lub jaśniejszego koloru na te literki ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OCZYWIŚCIE!
      Nic się nie dzieję :)
      Ciesze się, że mnie informujesz o takich niedogodnościach bo dzięki temu mogę trochę ogarnąć tego bloga; D

      Usuń
    2. Wiem, że dawno dawno nie dodawałam nic na blogu.. no ale teraz coś dodałam :) mam nadzieję że wpadniesz : http://nirela-one-direction.blogspot.com/2014/02/hej-hej.html

      Usuń
  18. Serdecznie zapraszam na kolejny rozdział ;) .Pozdrawiam.Całuję<3

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedy nexxcik słonko ?
    u mnie już jest :3
    Zapraszam i Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  20. No nieźle, nieźle! :-)
    Jezioro prawd, roślina! Jeeeeeeju!
    Biedna Bella ma tyle roboty!
    Nie ma to jak na początku trochę sb pobluźnić :0
    Hah i zawsze potem robi się lepiej!
    Faktycznie dłuuuuugi ten rozdział! O.o
    Ale nie powiem fajny!

    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Serdecznie zapraszam na kolejny rozdział http://alice--a.blog.pl/. Pozdrawiam!.
    PS;Kiedy kolejny?,urwałaś w takim momencie i zadowolona ! xd
    Alice~~^^

    OdpowiedzUsuń
  22. świetne !!!!! *o* chce następny rodział <3 pięknie piszesz :*

    OdpowiedzUsuń
  23. ;ooo
    ZAJEBISTE!!! I ZAJEBISTY BLOG! ♥ xx

    OdpowiedzUsuń
  24. ;oo
    ZAJEBISTE!!
    I ZAJEBISTY BLOG!! ♥ xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK XD
      Zrozumiałam za pierwszym razem ;*
      xD
      LOLZ.;D

      Usuń
  25. Dawno nie czytałam :(
    Rozdział jest niesamowity :)
    Bardzo mi się podobał ;*
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Oooo teraz na ziemi zobaczy, jak wszyscy się o nią martwią ;)
    Mega ;)
    Nie mogę z niecierpliwości hahah ;D
    Pozdrawiam Bella♥

    zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń