wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział XIX

Witam Was wszystkich!
Po pierwsze ~przepraszam!
Na prawdę!
Przepraszam Was bardzo ;_;
Przepraszam, że tak długo nie dodawałam  rozdziałów...
W ramach przeprosin przychodzę dziś do was z całkiem długim rozdziałem :3
Ten rozdział dedykuję do trzem osobom...
xD
Tak jakoś chciałam aby to im było to dedykowane...
Są to osoby, którym do tej pory nic nie dedykowałam bo są u mnie nowe x.x
xD
Oto one
Rozdział dedykuję
(Kochana nwm jak Cię podpisać ponieważ pod rozdziałem XVIII jesteś podpisana "Martha Malikowo-Horanowa" a na profilu konta google "Martha Horanowa: i w końcu nwm xD)
Mam nadzieję ,że się nie zawiedziecie a rozdział się spodoba ;D
Zapraszam na nowy rozdział ;D

PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!
~*~*~

„-Co mogę zrobić? Cym mogę go uratować?
- Uratuj go uczuciem.”

~Z perspektywy Belli~
Popatrzyłam na niego jak na debila i zapytałam:
-Co mam zrobić?
-Uratować go uczuciem…
-Jak?! Przecież miłością go nie podleję -  powiedziałam z kpiną
-Hmmmm… Bello. Czym jest dla Ciebie miłość?
Zaskoczona odpowiedziałam bez namysłu:
-Miłość to uczucie jakim darzy się daną osobę… Jest to uczucie które tworzy między ludźmi więź… Może być to miłość rodzicielska, lub bratnia, siostrzana, rodzinna, może być to miłość przyjacielska ale może być to przyjaźń również damsko-męska. Do czego zmierzasz?
Starzec zignorował moje ostatnie pytanie i rzekł:
-Nie poprosiłem Cię o definicję osoby, która zapewne miłości w życiu nigdy nie doznała. Poprosiłem Cię o Twoją definicję…
Zamilkłam.
Właśnie…
Jaka jest moja definicja tego słowa?
- Nie wiem – powiedziałam głośno
-Ale jeżeli nie wiem. Czy… Czy to znaczy, że nie potrafię kochać? – dodałam przerażona
- Nie… To oznacza, że nie chcesz lub boisz się poznać to uczucie…
- Nie boje się! – rzekłam pewnie a on nie zważając na moje słowa powiedział
- Człowiek nie wykazuje się odwagą robiąc rzeczy straszne dla innych lecz dla niego błahe…
Człowiek wykazuje się odwagą kiedy potrafi otwarcie przyznać się do swojego lęku, strachu i chce się mu przeciwstawić.
Przezwyciężyć go.
Zamilkłam na jego słowa.
Może faktycznie.
Maże on ma rację.
Może ja boje się tego uczucia.
Boje się miłości?
Czy to prawda?
Tak…
To prawda.
Wtedy ogarnęła mnie panika
Spojrzałam na kwiat.
To co zobaczyłam…
Przeraziło mnie.
Zdziwiło.
Ale również uszczęśliwiło…
Kwiat…
Kwiat był żywy.
Nie był już uschły, brązowy, zniszczony.
Ale był również mniejszy.
Z wcześniejszej ok 10 cm łodygi została ledwo co kiełkująca łodyżka.
- Co się stało? – zapytałam
- Uratowałaś kwiat… 
Uratowałaś go uczuciem.
Spojrzałam zdziwiona na mędrca
-Jak to?
-To nie jest zwykły kwiat… 
Spojrzałam na niego chcąc jeszcze o coś zapytać ale widząc jego surowe spojrzenie zrezygnowałam z tego
I tak nic mi nie powie -.-
Zamiast rozmyślać Bóg wie o czym podbiegłam pod rzekę
-Muszę go podlać… Ale czym nabrać wody?– rzekłam
Rozejrzałam się dookoła.
Drzewa.
Wszędzie drzewa.
Już, zrezygnowana, miałam iść do mędrca kiedy wpadłam na pomysł…
Drzewa.
Drzewa!
Drzewa mają korę!
Biegiem ruszyłam w stronę najbliższej ściany lasu.
Gdy już się tam znalazłam rzuciłam spojrzenie na pnie drzew.
EUREKA!
Przy pniach znajdowały się stare, zeschnięte kory drzew.
Wybrałam  jedną dużą i w miarę głęboką i pobiegłam w stronę rzeki gdy już tam byłam nabrałam wody do mojej „konewki” i powoli, aby niczego nie wylać, ruszyłam w stronę kwiatu.
Gdy już podlałam kwiat zastanawiałam się co dalej…
Nie miałam pojęcia co zrobić aby roślina stała się piękniejsza.
Aby wyrósł jeszcze większa.
Aby roślina stała się pięknym kwiatem…
Wtem zerwał się delikatny wiatr.
Leciutki wietrzyk…
Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w jego melodię.
Usłyszałam szept.
„- Ogrzej go swą miłością.
Daj nadzieję uczuciem.
Podlej łzami rozpaczy i żalu.
Pokaż, że żałujesz .
Pokaż że nie chciałaś zapomnieć o tym cudownym istnieniu.
Że chcesz być lepsza.
Żyj dla siebie i dla innych.
Niech Twoje życie nie przeminie jak istnień wiele.
Niech nie przeminie jak przemija wiatr.
Niezauważenie…
Niech życie Twe nie pozostanę bez śladu.
Wyryj swoje imię w pamięci tego świata.
Nie bądź kimkolwiek jak każdy.
Stań się kimś…
Nie pozwól abyś został kolejnym  nic nie znaczącym pionkiem  w okrutnej grze w którą gra każdy chodź  nie każdy potrafi…
Grze zwanej „życiem”
Pokaż, że warto walczyć?
Ale czy warto?
Warto walczyć w imię życia?
Pokaż człowieku…
Pokaż, że warto…”
- Mama- szepnęłam ze łzami w oczach…
To był głos mamy…
Ponownie tego dnia spojrzałam na kwiat…
Urósł...
Stał się wysoki na ok 10 cm
Ale co innego przykuło moją uwagę…
Zauważyłam pączki na malutkich, cienkich łodyżkach.
Ten widok strasznie mnie rozczulił.
Poczułam…
Dumę?
Radość?
Nadzieję?
Tak, to na pewno to…
Wtem gdy myślałam o moim szczęściu spowodowanym tą zwykłą rośliną, tak błahą rzeczą, stało się coś… pięknego.
Z malutkich pączków zaczęły wydostawać się malutkie, zieloniutkie listki…
Tak delikatne…
Tak piękne…
W tym momencie znowu usłyszałam szept i ciche słowa:
„- Jeżeli nauczymy cieszyć się z błahych rzeczy, nie będzie nam nigdy trudno o radość w naszym życiu…”
To ponownie był głos mamy a ja ponownie dzisiejszego dnia poczułam na swoich policzkach słoną, gorącą krew duszy…
Bo czym są łzy jak nie tym?
Jak nie krwią duszy?
Tak jak one – są przeźroczyste…
Uśmiechnęłam się przez łzy, spojrzałam w niebo i szepnęłam ciche:
-Dziękuję… 
Dziękuję za wszystko.


~*~*~
Mam nadzieję, że rozdział się podobał ;D
Num...
I jeszcze coś
PS.1
AHA!
Mogłabym prosić...
Głosujcie na mnie!
:D
(SONDA PO PRAWEJ U GÓRY)
I macie tu =

PS.2
;_;
Pod ostatnim rozdziałem napisałam abyście prosili o co chcecie i zadawali pytania etc...
A wy?
;(
Nikt o nic nie poprosił, nikt o nic nie zapytał... ;(
Smutnooooooo miiiiiiiiiiii :|
A poza tym...
nikt nie bierze udziału w konkursie...
;(
Ja się staram a tu tylko jedna osoba mi wysyła 
(Rose Grant, której dziękuję :***)
Ja się staram a tu kurwa nic... -.-
No nie ważne...
Chciałam wam po prostu powiedzieć, że jest mi przykro...
:(
Jeżeli przeczytałaś/łeś to co napisałam zostaw [*]
xD
Tak...
Wiem...
Nietypowy znaczek xD
PA :***

PS.3
Jak spędzacie sylwestra?
;D
Ja jeszcze nwm xD
Albo do sąsiadów albo do koleżanki albo do babci...xD
A wy?
Pochwalcie się?
;D

PS.4
Chciałam wam życzyć wesołego sylwestra
Zabawy do rana!
I kaca (po pikolo xD)
DOBREJ ZABAWY!!!
:D

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Versatile Blogger Award and Liebster Award ♥

O.O
Troszkę się tu u mnie porobiło...
O_o
Po pierwsze...
przepraszam, że mnie nie było...
Jutro skończę nowy rozdział i go dodam!
(Chyba...)
Po 2
Musze zrobić to co muszę a robię to z wieeeeeeeeeelką przyjemnością!!!
:D

Nom...
A więc...
Mam taki problem...
Dostałam 2x Liebster Awards...
WIEM!
JA SIĘ CIESZĘ!
Ale nie mam już kogo nominować!
-.-
A więc...
Zrobię tak, że połączę te 2 Liebster Awards...
i nominuję tylko 11 blogów bo nie mam już kogo nominować xD
Ale na pytania odpowiem wszystkie!
:D

Liebster Awards


Dostałam nominację do Liebster Awards od #YOLO z blogów
http://normalnienienormalna69.blogspot.comhttp://trololowelove.blogspot.com które baaaardzo chciałabym nominować, ale jako, że nie mogę to nie zrobię tego -.- Ale w sumie to już raz Cię nominowałam i to nie dawno xD

Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Odpowiedzi na pytania (jako że na obu były takie same xD)

1.Kiedy Masz urodziny?
28 Marca ;D

2.Ulubiony zespół/wokalista.(1D się nie liczy!)
Uwielbiam Little Mix i Eda Sheerana *_*

3.Wiek.
Na razie 13 xD

4.Drugie imie.
Aleksandra ;D

5.Przezwisko.
Miśka, Borówka (ze względu na imię xD)

6.Ulubiona piosenka z Midnight Memories?
... Chyba "Strong"...
Ale kocham wszystkie!!! :D

7.Jesteś zakochany/a?
Tak... W oczkach Nialla *_*

8.Ulubiony członek 1D?
HORANEK! ♥

9.Lubisz TW?
Nie -.- xD

10.Ulubiny serial.
Doktor House xD

11.Masz zwierzę?(podaj imię i rasę ;D)
2 Pieski :3
Pluto - podwórkowiec pospolity xD
Jeny (Dżeny) - szpic niemiecki xD
RYBKI! - nie nazywam ich bo jest ich masa w akwarium xD



Moje pytania!
1. Jaki lubisz sport?
2. Wiek
3. Kolor oczuuuuu *_*
4. Ulubiona piosenka 1D
5. Gdybyś miała jeszcze 2 tygodnie życia - co byś zrobiła?
6. Opisz jakąś wtopę ;D
7. Czego nienawidzisz w ludziach?
8. Gdybyś mogła uratować jednego z 1D, którego byś uratowała?
9. Dokończ
Kocham...
Nienawidzę...
Marzę...
Pragnę...
Lubię...
Jestem...
:D
10. Ulubiona danie :D
11. Ulubiony kolor *_*


Nominowane blogi!
Nom...
To tyle D
Jeszcze raz dziękuję #YOLO za te nominację :D
Kocham Cię :***



A teraz .
.
.
.
Versatile Blogger Award
:D

Zasady :
1. Nominowana osoba pokazuję nagrodę.
2. Dziękuję za nominację.
3. Ujawnia 7 faktów o sobie.
4. Nominuje 7 blogów.
5. Informuje o nominacji blogi nominowane.


Strasznie się zdziwiłam...
:3
Nie wiedziałam że czytasz to co piszę :3
DZIĘKUJĘ CI!!!



Siedem faktów o mnie xD
1. Gram na gitarze i czasami jubię pośpiewać (czytaj: powyć jak pies do księżyca xD)
2. Uwielbiam czytać! Książki, komisksy, fanfiction... i wieeele więcej ♥
3. Jestem bezpośrednia, często wredna, nienawidzę udawanej skromności, fałszywości, dwulicowych ludzi -.-
4. Nienawidzę swojego wyglądu xD
5. Marze o bilecie na koncert 1D *___*
6. Lubie posiedzieć sobie na werandzie z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni i patrzeć w niebo...
7. Bardzo dużo myślę "co by było gdyby" i  inne głębokie przemyślenia... Szczególnie wieczorem gdy nie mogę zasnąć i gdy jestem sama, albo nie mam co robić xD

Nominowane blogi!
Było mi strasznie trudno wybrać...
Przemyślałam to i doszłam do takiego wniosku...
Brałam pod uwagę też przywiązanie z blogiem, z autorkami i inne duperele...
Tylko się nie obraźcie ;/
(Kolejność przypadkowa)

:3


Jeszcze raz dziękuję za nominację i przepraszam...
Chciałam nominować was wszystkich ale nie mogłam ;_;

No to...
Pa :*


PS.1
AHA!
Mogłabym prosić...
Głosujcie na mnie!
:D
(SONDA PO PRAWEJ U GÓRY)
I macie tu =

PS.2
;_;
Pod ostatnim rozdziałem napisałam abyście prosili o co chcecie i zadawali pytania etc...
A wy?
;(
Nikt o nic nie poprosił, nikt o nic nie zapytał... ;(
Smutnooooooo miiiiiiiiiiii :|
A poza tym...
nikt nie bierze udziału w konkursie...
;(
Ja się staram a tu tylko jedna osoba mi wysyła 
(Rose Grant, której dziękuję :***)
Ja się staram a tu kurwa nic... -.-
No nie ważne...
Chciałam wam po prostu powiedzieć, że jest mi przykro...
:(
Jeżeli przeczytałaś/łeś to co napisałam zostaw [*]
xD
Tak...
Wiem...
Nietypowy znaczek xD
PA :***



poniedziałek, 23 grudnia 2013

Liebster Awards :D

Witam serdecznie!
Dostałam nominację do Liebster Awards od ann horan z bloga
http://onedicectionforever.blogspot.com/, którego baaaardzo chciałabym nominować, ale jako, że nie mogę to nie zrobię tego -.-

Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

No nic...
W każdym razie...
Kochana dziękuję Ci bardzo za, niezasłużone, nominowanie mnie do tej "nagrody"
:D
A więc odpowiadam na zadane pytania :3

1. Czemu postanowiłaś założyć bloga?
Każdego wieczoru wymyślałam sobie różne, nierealne dla mnie, historyjki i pewnego dnia zaświtał ten pomysł i pomyślałam " w sumie nie jest to jakaś fatalna fabuła, pisze całkiem nieźle... czemu by nie?"
A poza tym dzięki blogu czuję się bliżej One Direction i po prostu lubię pisać :3
2. Od kiedy słuchasz 1D?
Od jakiegoś roku, półtorej... 
3. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka 1D?
Wszystkie a szczególnie to:
"Don't Forget Where You Belong", "Summer Love" "Right Now" "Story Of My Life" "Kiss You"  "Through The Dark" "Up All Night" "More Than This" "Gotta Be You" "Another World"
i cała płyta "Midnight Memories" ♥
Ale jak miałabym wybierać jedną to ♥ "Story Of My Life" ♥
4. Twój ulubiony kolor?
Niebieski  i Czarny i Pomarańczowy i Szary 
5. Twoje największe marzenie?
Wyjechać do Londynu i spotkać tam chłopaków i chociaż przez chwile z nimi porozmawiać i dostać autografy :)
6. Ulubiony członek 1D?
Niall ♥
7. Jakiej muzyki słuchasz oprócz 1D?
Little Mix, Katy Perry, Rihanna, Ed Sheeran, Birdy, Eminem... Oraz wszystkiego co wpadnie w ucho i mi się spodoba a tego jest dużo i nigdy nie wiadomo co to będzie xD
8. Ile masz lat?
...
XD
O boże...
Prawie 14 x.x
Tak wiem... 
Jestem gówniarzem xD
9. Jakie blogi polecasz?
OHOHOHO!
XD
Widzicie ten pasek z blogami zatytułowany "MOJA LISTA BLOGÓW"
No to te wszystkie xD 
10. Lubisz Little Mix?
Taaaaaak :D
11. Co byś zrobiła gdybyś spotkała 1D na ulicy? :)
Podeszłabym i  poprosiła o autograf, zrobiła kilka zdjęć i porozmawiała chwilę :)
I powiedziała że polscy directioner są najlepsi na świecie i niecierpliwie czekają na ich koncert u nas!

Nom...
Teraz moje pytania :D
1. Jak masz w rzeczywistości na imię?
2. Ile masz lat?
3. Za co kochasz One Direction (o ile wg ich słuchasz) i co oni wnieśli do twojego życia? :)
4. Jakiej muzyki słuchasz?
5. Ulubiona książka ;D
6. Miejsce do którego chciałabyś pojechać/ polecieć/ popłynąć :D
7. Twój idol (jedna osoba czyli np Zayn Malik xD)
8. Kim chciałaś być jak byłaś mała?
9. Kogo nienawidzisz (muzyk , aktor, itp.)?
10. Żałujesz czegoś w swoim życiu?
11. Największe marzenie.
:3

A teraz...
BLOGI, KTÓRE NOMINUJĘ!
:3 (kolejność przypadkowa xD)

niedziela, 22 grudnia 2013

Rozdział XVIII

Hej dziuuuuuuuuuuuuuuuuuuubki wy moje *_*
Num :3
Dodaje dzisiaj rozdział przepraszam, że dzień później ale myślałam, że go dodałam a w rzeczywiśtości nie xD
Jaka ja głupia x.x
W ramach przeprosin spodziewajcie się jakiegoś imagina :D
Swoją droogą...
Chce ktoś dedyka?
xD
No bo ja tyle was proszę a nikt się po niego nie zgłasza ;(
Tylko Darcy  i Olka *_*, która swoją drogą już nie komentuje ;(
Nom...
To nic :|
Miłego czytania!
Rozdział dedykuję ann horan
Staram się zadedykować rozdział każdemu mojemu czytelnikowi, ale niestety nie dam rady zapamiętać kto już go dostał a kto nie...
;(
Jeżeli kogoś pominęłam to mi to uprzytomnijcie a na 100% się zrewanżuję ;D
DO NASTĘPNEGO!
Pa :*

PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

;D


~*~*~
„-Wykonałaś połowę zadania, zasiałaś nowe życie, teraz dopilnuj aby owo istnienie nie utraciło życia tak szybko jak go otrzymało…”

~Z Perspektywy Belli~
Popatrzyłam na mojego nauczyciela ze zdziwieniem.
- Że co?
-Zapoczątkowałaś nowe życie, myślisz, że będziesz mogła je zostawić na pastwę losu?
Nie odpowiedziałam, bo po co?
- Co będziemy robić przez te pół roku?
-Uczyć się. – odpowiedział mi lakonicznie lecz zaraz dodał – przez najbliższe kilka tygodni Twoim zadaniem jest opieka nad tym kwiatem.
Westchnęłam zrezygnowana lecz zaraz ożywiła mnie myśl
Przecież nie będę się opiekowała kwiatem cały czas…
W takim razie mam wiele chwil do swojej dyspozycji…
Starzec skrzywił się jakby czytał mi w myślach i wiedział o czym myślę…
Wstałam i chciałam odejść ale postanowiłam uśpić lekko jego czujność i ruszyłam w stronę rzeki.
Nabrałam w dłonie widy z rzeki i poszłam podlać kwiat i powtarzałam te czynność kilka razy, aż uznałam, że wystarczy.
Potem zeszłam na dół i chwilę później znalazłam się u stóp wzgórza…
Co mogę tu robić? – pomyślałam
- Mogę trochę „pozwiedzać” okolice?
- Oczywiście… Przecież będziemy tu pół roku, powinnaś dobrze poznać tutejsze okolice.
Przytaknęłam jego słowom i ruszyłam w stronę lasu…
Myślę, że mi się tu spodoba…

~Narracja 3-osobowa~
Dziewczyna szybko zaaklimatyzowała się w nowym miejscu…
Było jej tu przyjemnie.
Zaczęła zapominać…
Zapominać o kwiecie.
Zapominać o rodzinie.
Zapominać, że świat w którym w tym momencie żyje nie należy do niej…
Zatraciła się w radości tego świata.
Zatraciła się w tym szczęściu…
Bo po co wracać do bólu, przemocy, zła codziennego świata, jak można zostać tu…
Tu gdzie nie ma trosk…
Nie ma bólu..
Nie ma rozpaczy…
Nie ma trudów…
Starzec widział co dzieje się z dziewczyną…
Nie zakańczał tego bo miał…
Miał nadzieje, że dziewczyna się opamięta…
Lecz marne nadzieje, jego były.
Więc pewnego dnia podszedł on do uradowanej dziewczyny i rzekł głosem tysięcy…
-Nie wypełniłaś zadania!
Dziewczyna zdziwiona obróciła się do niego i odpowiedziała:
- Kwiat został zasadzony. Zyskał życie…
- Czy kobieta, która urodziła dziecko powinna zostawić go, może nawet w najpiękniejszym miejscu same? Zostawiłaby niemowlę samo sobie?
- Nie
-Tak więc co zrobiłaś ty?
-Zostawiłam istnienie samo sobie
-Tak! Bowiem jak łatwo dać komuś życie, tak łatwo je zabrać. Najtrudniej jest dopilnować, aby owe życie trwało.
Zapadła cisza
-Nie wypełniłaś zadania…
A jeżeli ty nie wypełnisz swego zadania ja nie będę mógł wypełnić swojego.
To nasiono… Wraz z tym jak miałaś zmieniać się ty, miało rosnąć ono.
Lecz ty nie pozwoliłaś światłu dotrzeć do swego serca.
Nie pozwoliłaś kwiatu żyć…
Wtedy dziewczyna całkowicie zrozumiała swój błąd.
Bez słowa rzuciła się w stronę wzgórza.
Biegła jak najszybciej potrafiła.
Bo biegła ratować życie…
A biegła bo chciała.
Gdy znalazła się na wzgórzu nie mogła uwierzyć własnym oczom.
Kwiat wyrósł.
Wyrósł, lecz martwy...
-Martwy
-Nie jest martwy – usłyszała swojego mistrza –ledwo, ale żyje…
-Co mogę zrobić? Cym mogę go uratować?
- Uratuj go uczuciem.
~*~*~
:3
NO TO MOJE KOCHAAAAAAAAAAAAANE :D
Ewentualnie moi kochani, ale wątpię w obecność płci przeciwnej na tym blogu xD
Nom...
Mam nadzieję ,że rozdział się podobał :3
Chce jeszcze raz serdecznie podziękować dziewczynom z recenzjalni (nwm jak to się pisze xD)
blogów http://recenzjeopowiadan.blogspot.com za wykonanie recenzji do mojego bloga :3
Jestem wam baaaaardzo wdzięczna :D
Num :3
I jeszcze jedno ...
Taki tam pomysł ściągnięty od świetnej bloggerki z boskiego bloga - http://wyscig-smierci.blogspot.com/ - jako, że są święta to zrobię wyjątek i będę miła xD
I wiecie co?
Poproście mnie o co chcecie xD
Zadawajcie pytania
KAŻDY MOŻE ZADAĆ ILE CHCE :D
Na każde odpowiem ;3
Proście o jakieś specjalne imaginy z dedykacjami
Czy rozdziały
Czy mogą być nawet wiersze o czym tam chcecie xD
Może chcecie aby jakaś myśl została wtrącona...
Postaram się wszystkie prośby zrealizować i jest jeszcze jedna niespodzianka xD
.
.
.
Werble proszę...
.
.
.
KONKURS!
XD
Potrzebuje postaci na blogu xD
To będzie takie coś
W nowej zakładce - Konkursy, idziecie tam xD
Konkurs polega na tym, że wysyłacie mi (oczywiście w komentarzach xD) jaką chcelibiście postać
czyli
Postać nazywałaby się: np. Karolina Nowak
Byłaby polką
Miałaby 17 lat
Włosy koloru niebieskiego, oczy zielone, wysoka, szczupła,
Charakter: miła, weosła, towarzyska itp.
I jeszcze jedno, najważniejsze...
Jaką ona rolę miałaby pełnić w tym opowiadaniu, czyli np.
Byłaby ona złą fanką, która zniszczyłaby związek Eleanor i Louisa, którego by uwiodła i wrobiła w ciąże xD
Tak, wiem, bardzo kreatywny pomysł x.x
Wiecie o co chodzi nie?
Nom :3
Więcej informacji 
Ta osoba stanie się postacią na moim blogu :3
Jako, że mi potrzebne coś do urozmaicenia to jakiś bohater/bohaterka
:3
Wybiorę daną osobę a ona zadecyduje o płci, wyglądzie, głównych cechach charakteru itp. danej postaci...
Nawet Ci co nie mają do mnie jakiś próśb to zachęcam do udziału w konkursie :3

Tutaj, pod spodem, zostawcie prośby
AHA!
I jeszcze jeeeeeeeeeedno...
Jeżeli chodzi  o prośby to nie dodam zdjęć xD
Pa :*

I jeszcze jedno...
Głosujcie na mnie :*
http://spisfanfiction.blogspot.com/




sobota, 21 grudnia 2013

Recenzja ♥

We are born to live, We live to die..
Patrycja:
1. Pomysłowość
Czytam Twojego blogai co do pomysłowości nie mam żadnych zastrzeżeń. Jesteś genialna. 10/10
2. Stylistyka pisania.
Każdemu zdarzają się drobne błędy, ale nie jest ich u Ciebie dużo ♥ 10/10
3. Opis bohaterów
Powiem krótko - boski 10/10
4. Ogólna fabuła.
Jak już wspominałam uwielbiam Twoje opowiadania. Ja czytam tylko blogi, które mnie zaciekawią i Twój właśnie taki jest. 10/10

Karolina:
 1. Pomysłowość:
Trochę "zagłębiłam" się w twojego bloga i powiem, że pomysły są świetne, jednak, widziałam wiele blogów o podobnej fabule. Pamiętaj to tylko  fabuła, reszta jest świetna 8/10
2. Stylistyka pisania.
Raczej nie popełniasz wielkich błędów, w których popełnianiu ja jestem mistrzynią 10/10
3.Opis bohaterów.
Bardzo podoba mi się charakter głównej bohaterki, co do chłopców z 1D, nie są to charaktery, które lubię w opowiadaniach, ale każdy ma inny gust.  Daję 7/10 
4. Ogólna fabuła.
Jak już wyżej pisałam, widziałam podobne fabuły, lecz podoba mi się jak dalej poprowadziłaś to opowiadanie. 9/10

Punktów:
74/80


A więc...
Bardzo dziękuję dziewczynom z bloga  http://recenzjeopowiadan.blogspot.com  za wykonanie recenzji na mojego bloga :3
Dziękuję za miłe słowa a wszelkie uwagi i niedopatrzenia wezmęsobie głęboko do serca :3

sobota, 14 grudnia 2013

Rozdział XVII

HEJ :D
Wracam po chwilowej nieobecności :3
Miło!
xD
Nom a więc bez zbędnych wstępów zapraszam na kolejny rozdział "We are born to live, we live to die..."
Rozdział ten dedykuję Darcy Styles :D
Mam nadzieję, że się spodoba
Miłego czytania!
+ Proszę was, jak macie chwile czasy, zagłosujcie na mnie na tym blogu :3

PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!
;D
~*~*~
„- Dokąd zmierzamy?
- Do lasu. W niższe góry. Na łono natury…”
~Narracja 3-osobowa~
Szli oni tak przez kilka tygodni i kolka nocy…
Nie musieli nic jeść…
Nie musieli nic pić…
Nie musieli odpoczywać…
Dla Belli była to niespodzianka, ale gdy zapytała oto starca ten odpowiedział:
- Mówiłem Ci, lecz ty tylko słuchałaś…
Słuchałaś chodź mnie nie usłyszałaś…
Mój głos nie dotarł do Ciebie gdyż aby czegoś nauczyć należy mieć, nie tylko, nauczyciela, lecz ucznia, który zważa na to co mówi jego mistrz.
Na te słowa dziewczyna zarumieniła się a starzec powiedział:
-Teraz nie tylko nadstaw uszu, ale i dostrzeż sens wypowiadanych słów…
Dusza jest nieśmiertelna i niesamowicie silna, a  przyziemne, małostkowe problemy nie są jej znane…
Na ziemi męczysz się tak tylko dlatego, że to ciało jest dla Ciebie ciężarem, dusza jest tylko Twoją pomocą…
Tak więc szli oni przez kolejne dni i noce, których ona nie liczyła, chodź czuła, że upływają…
Pewnego dnia gdy stanęli przy strumieniu starzec wyciągnął sakiewkę i wyjął z niej nasiono i dał je Belli, która zapytała:
- Co to jest?
- To nasiono… Wraz z tym jak będziesz się zmieniać ty, będzie się zmieniało ono… Musi minąć wiele czasu aby wyrósł kwiat, lecz Twoim zadaniem teraz jest tylko zadbanie oto aby zaczął on żyć…
Dziewczyna popatrzyła na nauczyciela spod byka i powiedziała zawiedziona:
- Kwiatek? Mam hodować kwiatka? Przecież miałam posiąść nauki dla ciała i umysłu…
- I posiądziesz je… Ale żeby nauczyć się chodzić najpierw trzeba zacząć raczkować, nie sądzisz?
Dziewczyna przytaknęła, ale odpowiedziała:
-Co prawda, to prawda, ale w czym ma mi pomóc hodowanie rośliny, czego ma mnie nauczyć… 
- Jeżeli włożysz w to swoje serce i dusze, zrozumiesz jak wielka nauka drzemie w tej roślinie – odpowiedział i zaraz dodał:
- A więc gdzie masz zamiar zasiać nasiono?
-Hmmmm… Dziewczyna rozejrzała się po okolicy i powiedziała:
- A gdzie będziemy mieszkać? Chcę aby kwiat był blisko…
- Widzisz te skały?-Zapytał- Tam jest jaskinia…
-CO?! Będziemy mieszkać w jaskini – odpowiedziała z odrazą – przecież tam jest pełno karaluchów, a czasami  i zwierząt!
Mędrzec westchną z rezygnacją…
- Moi przyjaciele, będą Cię musieli jeszcze dużo nauczyć… Ja tego nie zrobię bo t nie moja powinność… Ja mam swoje zobowiązania wobec ciebie… Inni nauczą Cię tego, czego jeszcze Ci brak
-Czego? – zapytała urażona dziewczyna
-Dowiesz się w swoim czasie – uciął mistrz.
Zrezygnowana dziewczyna ruszyła za starcem w stronę ich nowego „domu”…
Gdy znaleźli się pod jaskinią zatrzymała się i niepewna wkroczyła powoli do jamy…
Gdy weszła nie potrafiła ukryć zdumienia…
Nie była to jakaś zwykłą jaskinia…
Ta miała ściany zrobione z kryształu i w sumie tylko to odróżniało ją od innych, tych które do tej pory widziała, jaskiń
- Jak tu pięknie… - westchnęła
-Nie boisz się karaluchów i innych zwierząt – zapytałironicznie nauczyciel Belli
Ta zarumieniła się tylko i zaprzeczyła ruchem głowy…
Wtem wyszła z jaskini, a za nią podążał  mędrzec, a Bella doskonale o tym wiedziała
- Jak Pan myśli… Gdzie najlepiej posadzić roślinę?
-Wybór należy do Ciebie… Musisz sama zadecydować, gdzie byłoby kwiatu najlepiej… Musisz się nauczyć podejmować decyzje które nie będą odpowiadały tylko Tobie ale i innym…
Dziewczyna przytaknęła i rozejrzała się ponownie…
Nie miała bladego pojęcia gdzie kwiat czułby się najlepiej…
W pierwszej chwili chciała posadzić go zaraz przy jamie…
Podeszła więc tam i już miała zasadzić kwiat kiedy coś ją powstrzymało
- To kwiat nie mógłby urosnąć, bo nie dochodzi tu światło, jest mało wody, a gleba nie jest żyzna…
Wtem ruszyła przed siebie…
Chciała posadzić kwiat na środku pięknej polany tonącej w zieleni…
Pomyślała „Dlaczego nie rosną tu kwiaty lecz sama trawa?”
Nie zważała na tym długo i zaczęła kopać dół, ale gdy szukała dobrego miejsca zrozumiałą i rzekła:
Miejsce piękne, ma dużo słońca, powietrza, ale jest tu mało wody, a ziemi sucha… Kwiat usechłby…
Wtem poszła ona bliżej rzeki i chciała tam posadzić swój kwiat, lecz tym razem również po przemyśleniu sprawy rzekła:
-To miejsce jest złe… Chodź ziemia jest żyzna i słońce ładnie świeci, to jest tu zbyt wilgotno… Kwiat zgniłby, uwiądł…
Załamana dziewczyna opadła na ziemię i westchnęła zrezygnowana…
Nie wiedziała gdzie kwiat poczułby się najlepiej.
Niewiedziała również, że z daleka, całemu zajściu, przygląda się jej nauczyciel…
Dziewczyna chciała wrócić i oznajmić nauczycielowi, że nie podołała zadaniu, kiedy usłyszała swój własny głos w głowie szepczący:
„-Idź tam, gdzie Twój wzrok nie sięga, lecz gdzie z łatwością sięgniesz wzrokiem na swoje położenie”
Dziewczyna spojrzała wysoko
-Wzgórze…
Ruszyła w górę…
Szła męcząc się, ale czuła, że musi to zrobić…
Gdy znalazła się na szczycie uśmiechnęła się do siebie.
- Słońce dociera tu piękniej niż wszędzie, 
rzeka rozpościera swe liczne gałęzie, 
ziemia żyzna, piękna, 
ziemia młoda,
Niepokalana, przez ludzi nie znieważona 
a niebo jak oczy dziewicy 
- czyste…
Dobre to miejsce dla mego kwiatu, zaiste.
Lecz kiedy usłyszała swe własne słowa, przeraziła się nie na żarty…
- Co się ze mną dzieje? Nigdy nie byłam aż taka… Nienawidziłam ckliwości, wierszy…
- Nieprawda – rzekł ktoś za mną…
- Prawda mistrzu…
- Wierz mi dziecko… To wszystko miałaś w sobie, właśnie taka byłaś, po prostu te cechy na sercu dnie głęboko ukryłaś…
Moż eto trochę dziwna, ale ludzie są inni niż naprawdę i często nawet o tym nie wiedzą… Np. ty…
Jesteś osobą o jakiej bycie się nawet nie podejrzewasz…
Twoje serce jest dobre…
Zamilkła nie do końca wierząc jego słowom i zasadziła kwiat, a zaraz potem usłyszałam słowa który ogromnie ją zdziwiły…

-Wykonałaś połowę zadania, zasiałaś nowe życie, teraz dopilnuj aby owo istnienie nie utraciło życia tak szybko jak go otrzymało…

~*~*~

Nom...xD
Mam nadzieję ,ze rozdział się spodobał :3
Zapraszam do komentowania!
x.x
PS. Zostawiajcie tu info o  swoich blogach ;D

czwartek, 12 grudnia 2013

HEJ :D
Jestem z dobrą nowiną!!!
:D
Werble, proszę...
.
.
.
.
.
.
.
.
W SOBOTĘ BĘDĘ MIAŁA KOMPUTER!
:D
A to oznacza, że
DODAM ROZDZIAŁ!
:D
Na razie jestem na fonie więc wiecie x.x
Do zobaczenia w sobotę!
:D
Pa :*
PS. Dziękuję za zrozumienie
KOCHAM WAS!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

;_;

Hej
Piszę bo muszę się z Wami pożegnać...
Będę za tym bardzo tęsknić...
Ta radość jak zobaczę komentarze pod nowym rozdziałem...
Ale niestety...
Znikam...
Znikam na jakiś tydzień xD
Num...
Zrobiłam trochę dramatyczny wstęp, ale to nic.
Ta ogółem chodzi o to:
Komputer mi się zepsuł i gościu odda mi go nwm kiedy i kolejny rozdział ukaże się najprawdopodobniej dopiero w sobotę ;(
Przepraszam!
;_;
Wybaczycie?
PS. Teraz pisz z telefonu
PS.2 Jeżeli nie skomentuje waszych nowych postów to zrobie to jak odzyskam kompa :*
Do zobaczenia :***

środa, 4 grudnia 2013

Rozdział XVI

Witam Państwa!
xD
No ;D
SIEMA!
Co tam u Was?
:)
Jakie oceny na półrocze postawiona?
;D
Pochwalcie się!
xD
U mnie spoko nawet :D
LOL.XD
Rozdział dedykuję Jukkce i Hexie :D
Miłego czytania!!!
:3
PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

~*~*~

„-Teraz zostało nam tylko wspiąć się na szczyt… Tam będzie czekał na Ciebie nauczyciel – odezwała się matka dziewczyny…”

~Perspektywa Belli~
Spojrzałam wysoko w górę
-O nieeee… - jęknęłam cicho a mama się zaśmiała – To tak wysoooookoooooooo…
- Dasz radę… Musisz. – na tym zakończyła się nasza pasjonująca konwersacja…
Wyruszyłyśmy i z każdą godziną znajdowałyśmy się coraz bliżej celu…
Na miejscu o dziwo znalazłyśmy się zanim zapadł zmrok…
Nie mogłam uwierzyć, że przeszłyśmy taki kawał drogi a nogi nie bolały mnie wcale.
Zapytałam się mamy jak to możliwe a ona odpowiedziała tylko:
- Jesteśmy w świecie dusz… Jesteś duszą… Samą duszą…
Nie masz ciała, które jest balastem, ciała, które by cię bolało…
Dusza nie może Cię boleć z przemęczenia…
Jedyny ból jaki możesz tu zaznać to psychiczny.
Pokiwałam głową ze zrozumieniem i zapytałam:
-Gdzie jest ten nauczyciel?
-Czeka na nas na w jeziorze prawd.
Chciałam zapytać o co chodzi ale poczułam ,że nie dostanę odpowiedzi, więc zamilkłam.
Chwilę później stałyśmy przy jeziorze. Było piękne…
Zachwycałam się nim kiedy usłyszałam głos donośny jak nigdy rodzicielki:
- Mędrcu! Czy jesteś tutaj?  JA! Powierzam Ci córkę na pięć miesięcy naszego roku na sprawowanie! Byś i ty potem to samo wobec nie uczynił dla dusz reszty świata! Oto odchodzę dając Ci me dziedzictwo, mój skarb. Nie zatrać się w nim ani nie zatrać go i na to samo mu nie pozwól! Niech wróci do mnie odmieniona, lecz nie inna!
Odwróciłam się w stronę w której stała jeszcze chwilę temu mama jej tam już nie było.
- Gdzie ona jest? – zapytałam
- Wróciła do świata dusz – usłyszałam od strony jeziora i odwróciłam się gwałtownie.
Na środku jeziora w wodzie po kostki stał starszy Pan z długą siwą brodą, okularach i długiej todze. W rękach dzierżył on laskę z gołębicą wyrzeźbioną na jej końcu.
-Witaj Bello! Jestem twoim pierwszym nauczycielem. Zacznijmy od razu!
Zdziwiłam się a on kontynuował:
-Widzisz te jezioro?
Przytaknęłam głową.
- To jezioro prawd… Tylko Ci, którzy poznali owe prawdy nie toną w nich. Bowiem tylko Ci czystego serca mogą wstąpić w nie i napić się z jego zdrojów… Nie wierzysz? Wielu próbowało bez poznania prawd napić się z owej krynicy lecz jeżeli wstąpili w wodę – tonęli, jeżeli jakoś udało im się przejść i skosztowali jej – umierali bo prawda nie była przeznaczona dla nich…. Przynajmniej nie w tym momencie.
Prawda była dla nich zbyt bolesna…
Tylko Ci, którzy przygotowali się do jej przyjęcia i w ich sercach nie panuje rządza władzy, zawiść, brak współczucia i złość mogą napoić swe serce w tej oto krynicy…
Żeby mój skosztować owej pełnej mocy wody, musisz poznać prawdy i wiele się nauczyć…
My…
Nauczyciele, pomożemy Ci w tym.
Jak już wiesz pierwszym z nich jestem ja.
-Czego będziesz mnie uczył? - Przerwałam jego monolog
-Nie mogę Ci powiedzieć… Za pięć miesięcy sama będziesz to wiedzieć…
Nastała cisza, którą ponownie przerwał on:
- W takim razie, wyruszamy w drogę!
- Dokąd idziemy?
- Dowiesz się na miejscu – powiedział
-Yyyychhhh… - westchnęłam zrezygnowana – a starzec się zaśmiał…
Nie rozumiałam go…
Jednocześnie przerażał mnie i intrygował…
-Co będziemy robić? – przerwałam ciszę, która o dziwo0nie była niezręczna.
- Uczyć się.
- Ale czego? Dokładniej…
- Widzę, że jesteś bardzo niecierpliwa…
- Nie prawda! – krzyknęłam
Starzec zaśmiał się.
- Będę musiał Cię jeszcze wiele nauczyć…
- Ale czego będziesz mnie uczyć?
- Hmmmm… Ja będę kształtował głównie Twój umysł…
Twoim sercem zajmą się nauczyciele; trzeci i czwarty.
- A nauczyciel drugi?- On… On nauczy Cię czegoś pomiędzy…
- Pomiędzy?
-Tak. Pomiędzy… To czego ten duch będzie Cię uczył nawiązuje i do umysłu i do serca…
- Dokąd zmierzamy?
- Do lasu. W niższe góry. Na łono natury…

~*~*~
Num :3
Mam nadzieję, że się podobało...
I DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE!!!
:D
NO!
XD
I chciałam Was o coś prosić...
xD
Na tej stronie ----------------------> http://spisfanfiction.blogspot.com/
zostałam nominowana na najlepszy blog miesiąca xD
Tak ...
Jaram się tym, ale zrozumcie, że to dla mnie taki pierwszy raz xD
No bo po raz pierwszy zostałam gdziekolwiek nominowana xD
I jeżeli macie chwilkę czasu to wejdźcie i zagłosujcie na mnie :3
Będzie mi bardzo miło!
Jeżeli nie chcecie - nie musicie :)
A jeżeli zrobicie to dla mnie - TO BARDZO DZIĘKUJĘ!!!
Kocham Was!

sobota, 30 listopada 2013

Rozdział XV

HEJ :D
Przepraszam, że nie dodałam nic wcześniej ale nie miałam czasu...
Wiem - marne wytłumaczenie -.-
;_;
Przepraszaaaaaaaam!
A ten rozdział dedykuję: Ren :3
Miłego czytania!
:)

PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!
~*~*~

„-Przykro mi ale mam złą wiadomość…
Na te słowa wszyscy momentalnie zbledliśmy…”
-Straciła dużo krwi… Serce Pani Malik przestało bić, a my nie mogliśmy zrobić nic więcej niż…
Słowa lekarza przerwał krzyk Malika:
- Jak nie mogliście nic więcej zrobić?! Mogliście ją uratować!!! Mogliście sprawić, że przeżyje! Wy sukinsyny! To wasza robota, do jasnej cholery! A to, do kurwy nędzy, jest najbardziej prestiżowy szpital w Londynie!
Zayn bluźniłby jeszcze bardziej gdyby nie krzyk lekarza:
-Proszę dać mi skończyć!
Zapanowała pełna napięcia cisza.
- Nie mogliśmy zrobić nic więcej niż sprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej… - spojrzał wilkiem na Zayna - Byłoby o wiele łatwiej gdyby Państwo nas poinformowali, że ma anemię…  - dodał z nutą jadu w głosie…
W tym momencie wszyscy spuściliśmy głowy…
„Nie wiedzieliśmy”
Te słowa szwendały się po naszych głowach nie dając spokoju…
- Czyli przeżyła? – zapytała cicho Perrie wtulona w Zayna
- Przeżyła- usłyszeliśmy i te słowa wystarczyły nam za nadzieję…
W myślach dziękowaliśmy Bogu…
-Teraz pozostało nam tylko czekać – podsumował Liam.

~Perspektywa Belli~
„…Chcesz żyć? – Matka spojrzała na mnie z nadzieją w oczach a ja odpowiedziałam bez zastanowienia: 
- Nie…”
-Na razie nie chcę…
Chcę zostać z Tobą… Tutaj… -zobaczyłam ból w oczach matki – Ale nie na zawsze – dodałam – na jakiś czas… Chcę odpocząć… Przemyśleć kilka spraw… Uspokoić się. Chcę zrozumieć samą siebie…
- Dobrze – powiedziała mama czule – możesz tu zostać, ale – tu spojrzała na mnie srogo – nie możesz tu być więcej niż dwa ludzkie miesiące.
-Dlaczego – zapytałam zdziwiona
- Z każdą przemijającą tu sekundą stajesz się aniołem każdą przebytą tu sekundą trudniej ci będzie wrócić na ziemię… Po tych dwóch ziemskich miesiącach przestaniesz myśleć jak człowiek a jak anioł stróż… Staniesz się istotą z tego świata a istotom z tego świata bardzo trudno przedostać się na świat ludzi… Do tego potrzeba wielu lat medytacji i całkowitego spokoju duszy… 
- I tylko w taki sposób można się po tym czasie tam dostać? – zapytałam z przerażeniem
- Nie… -Odparła moja dalej spokojna matka – na ziemie możesz dostać się również z misją…
-Z misją? A co to znaczy?
- Misja jest misją… Czymś co musisz wypełnić…  Opowiem Ci historię, która pomoże Ci to zrozumieć, ale musisz wiedzieć, że anioły i rada starszych nad wszystko cenią sobie ludzkie życie… Jeżeli rada starszych może je uratować to robi to… A więc…
Nie dawno była tu młoda dziewczyna… Trafiła tu przez białaczkę… Jej ludzkie ciało prawie umarło, a dusza niepełna ale była tu. Nagle starszyzna kazała jej wrócić na ziemię…
Ofiarowali jej życie, które mogło uratować więcej niż jedno istnienie… 
Dusza dziewczyny wróciła na ziemie a jej ciało cudownie uzdrawiało…
Dziewczyna wróciła do zdrowia…
-Ale… Czegoś tu nie rozumiem… Jakie istnienia uratowała?
- Uratowała swoje dzieci… Była w ciąży bliźniętami… Chłopczyk i dziewczynka…
Uratowała również swego narzeczonego, który jak dowiedział się, że ona niebawem umrze wraz z jego dziećmi postanowił zabić się po ich śmierci…
Uratowała również miliony kolejnych osób…
Była psychoterapeutką dla niedoszłych samobójców…
Była dobrym człowiekiem…
Zapanowała błoga cisza
Poczułam jak w moich oczach pojawiły się łzy a ja powstrzymałam je jedynie siłą woli:
-Co się ze mną dzieje?
Rodzicielka spojrzała na mnie zdziwiona.
- Kiedyś słysząc jeszcze przykrzejsze historię – nie wzruszałam się nawet…
Widząc śmierć – nie płakałam…
Widząc ludzką tragedię – Nie płakałam…
Wy…
Wy umarliście – ja nie płakałam… Nawet nie wzruszyłam się…
Co się dzieje…
Co mi jest?
- Zaczynasz się zmieniać…
Zaczynasz kochać…
Twe serce od nowa otwiera się na świat…
Uśmiechnęłam się do siebie…
- Mam jeszcze jedno pytanie…
-Tak?
-Te dwa ludzkie miesiące… Ile to jest tutaj?
- Tutaj? Tutaj są to dwa lata…
Spojrzałam na nią zdziwiona…
- Mam aż dwa lata?
- Tak… Ale nie myśl sobie, że nie będziesz nic robić… O nie, nie… Przez ten czas będziesz przebywać istotami, które będą Cię uczyć… Będzie ich czworo… Każdy z nich będzie Cię uczyć przez pięć miesięcy… Pozostaną cztery miesiące które spędzisz ze mną… Wtedy nadejdzie czas na zadumę i przemyślenia… Co do nauczycieli – to nie będzie zwykła nauka fizyki czy biologii… To będzie nauka dla duszy i umysłu… 
A więc… Czy jesteś gotowa aby rozpocząć szkolenie?
-Teraz? – zapytałam przerażona
-A kiedy?
-Ja nie jestem przygotowana!
- To nie jest Ci potrzebne… A więc?
Po chwili namysłu odparłam:
- Zgoda…
-A więc ruszajmy…
- Dokąd?
-W wysokie góry… Tam poznasz swojego pierwszego nauczyciela…

~Narracja trzecio osobowa~
Bohaterki szły przez pola, lasy, aż znalazły się w górach…
Tak oto w zadumie minął im tydzień, podczas którego dotarły na miejsce…
Obie milczały, lecz każda z innych powodów…
Bella – ona martwiła się czy podoła temu zadaniu…
Czy zdąży się nauczyć tego co powinna, czy będzie potrafiła sprostać zadaniom i trudnościom jakie będą dlań postawione…
Jej matka martwiła się o to czy Bella będzie potrafiła wrócić do świata żywych i ciałem i duszą – na ziemie…
Czy będzie o niej czasami wspominać jak wróci na Ziemię…
-Teraz zostało nam tylko wspiąć się na szczyt… Tam będzie czekał na Ciebie nauczyciel – odezwała się matka dziewczyny wskazując najwyższy szczyt…

~*~*~
XD
Do tych nauczycielek zainspirowała mnie książka „Córka czarownic” XD
LOL.xD
Co taaaaaam?
*_*
xD
Mam nadzieję, że rozdział się podobał ;D

sobota, 23 listopada 2013

Rozdział XIV

HEEEEEEEJ :D
Dzisiaj rozdział trochę krótki ale wynagrodzę Wam to...
Nie długo udostempnie jakiegoś imagina, czy tam opowiadanie ;D
Ten rozdział dedykuję: JUSTYNIE ^^ z bloga http://yuki75.blog.onet.pl :3
Miłego czytaniaaaa!

PS. Tekst może zawierać treści o tematyce brutalnej bądź erotycznej. Zawarte są tu również wulgaryzmy...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

~*~*~

„-Co to jest?  -  zapytałam się w myślach.
-To Twoja przyszłość Isabello…
Odwróciłam się gwałtownie…
Przede mną stała moja matka…”

-Co ty tu robisz?!
- Pilnuje Cię…
-Co?! Co robisz?
Moja matka westchnęła…
- Stróżuje Cię… Od Mojej śmierci jestem Twoim aniołem stróżem…
-Pffff… Takiego stróża to se wsadź gdzieś ty… Poczekaj!!! Aniołem?! Ty się powinnaś w piekle smażyć!
- Wiem, że byłam straszną matką, i przepraszam, że dopiero gdy umarłam zrozumiałam swój błąd…
-A gdzie ojciec? – zapytałam niby od niechcenia
- Smaży się w piekle – zaśmiałam się razem z nią
- O mamo!
- O córuś!
Wpadłyśmy sobie w ramiona cicho łkając
-Bella… Czy ty płaczesz? Przecież ty nigdy nie płaczesz… Nigdy…
-Mamo… Bo ja przed chwilą zrozumiałam jaką byłam suką… Ale… To Twoja sprawka, prawda? To ty sprawiłaś, że zobaczyłam to wszystko… Chciałaś żebym się zmieniła?
- Tak… Myślałam, że jak to zobaczysz to się zmienisz i nie dopuścisz by twa przyszłość wyglądała jak moja…
-Ale… Ja nie mam już żadnej przyszłości… Ja już przecież nie żyję…
- Nie kochanie… Nie prawda… Jeszcze nie jest za późno…
- Ale jak?
- Nie jesteśmy ani w niebie, ani w piekle, ani na ziemi… Jesteśmy w świecie dusz… To tu dusze zmarłych spotykają się z duszami umierających i nakłaniają ich do lepszego życia… Do jakiejś zmiany… Czasami można tu trafić podczas snu… Po to tu właśnie jesteśmy… Ja Cię już w jakiś sposób nawróciłam, ale… Teraz pozostaje pytanie… Chcesz żyć? – Matka spojrzała na mnie z nadzieją w oczach a ja odpowiedziałam bez zastanowienia:
- Nie…

~ Z perspektywy Liama ~
Właśnie miałem odłączać rurkę dzięki której oddychała kiedy usłyszałem głośny pisk maszyny…
„Co się dzieje?!” – zapytałem się w myślach skołowany
Nagle w Sali zjawiło się mnóstwo lekarzy i pielęgniarek
- Proszę natychmiast stąd wyjść! Tracimy ją!!!
Przerażony wybiegłem z Sali i opadłem na podłogę…
Po moich czerwonych od  emocji spłynęły gorzkie łzy…
-Co ja chciałem zrobić?-wyszeptałem
Chciałem zabić człowieka, który nic mi nie zawinił i, który tyle się w życiu nacierpiał…
Jestem potworem…

Nagle zrozumiałem, że ona umiera…
Zadzwoniłem do Zayna a gdy ten odebrał powiedziałem jedynie krótkie:
-Przyjeżdżaj! – i się rozłączyłem…
15 minut później przed salą stałe całe 1D i dziewczyny…
-Co jej jest? – zapytał przerażony
-Umiera- powiedziałem cicho
Wszyscy spojrzeli na mnie przerażonym wzrokiem
- Co?! Ale jak?!
-Co tu się w ogóle stało? – zapytał Hazza
Opowiedziałem im wszystko z wyjątkiem momentu w którym chciałem zabić Bellę
Zanim zdążyli mnie o cokolwiek jeszcze zapytać…
-Przykro mi ale mam złą wiadomość…
Na te słowa wszyscy momentalnie zbledliśmy…

~*~*~
Noooooooo... c:
Mówiłam, że krótki!
Kolejny będzie dłuższy i trochę się zdziwicie xD
A teraz inne sprawy...
DZIĘKUJĘ WAM!
DZIĘKUJĘ WAM ZA TE PONAD 2000 WYŚWIETLEŃ!!!
:D
To dla mnie niesamowity zaszczyt!
:D
Dziękuję wszystkim!!!
A w szczególności tym co komentują (kolejność wobec tego kto pierwszy komentował mego bloga XD) :
Gabrysi z bloga   http://one-direction-vs-siatkowka.blogspot.com/
Natusi Styles z bloga http://talesof1d.blogspot.com/
Ale Ksandrze z bloga http://normalnienienormalna69.blogspot.com/
Weronice Turlej z bloga http://nirela-one-direction.blogspot.com/
Rose Grant z bloga http://onedirection-nowezycie.blogspot.com/
Belli Love z bloga http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
Patrycji Horan z bloga http://dark-story-with-niall-horan.blogspot.com
Jagodzie Tomlinson z bloga http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/
Forever Alone z bloga http://loveforever.blogujaca.pl/
JUSTYNIE ^^ z bloga http://yuki75.blog.onet.pl
Ren z bloga http://trondgein.blog.pl
Natali Szyda lub Bloody Queen (xD Jak wolisz?) z bloga http://somerholic.blog.pl/
Justynie Borowskiej 
Martynie Ł z bloga http://ff-1d-opowiadanie.blogspot.com/
Kamie^^ z bloga http://uczsieuczbonaukatopotegiklucz.blogspot.com/
Anonimowi - Olce *_*
Malikowej z bloga  http://impossible-malikowa.blogspot.com/
Kasi O.  z bloga http://bezciebieniema.blogspot.com/
Darii Popławskiej-Malik z bloga http://zycienaplanecie1d.blogspot.com/
Jukkce (? nwm jak napisać xD) i Hexie z bloga http://owszystkimioniczym-1.blogspot.com/
Irresistible z bloga http://inked-fanfiction-tlumaczenie.blogspot.com/

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ANONIMOM!
WSZYSTKIM CO CZYTAJĄ I KOMENTUJĄ!!!
 ♥ 
Kocham Was!!!
♥ ♥ ♥

A szczególnie dziękuję:
Mojej przyjaciółce Bunny (Kocham Cię!)
Y.O.L.O  z bloga http://normalnienienormalna69.blogspot.com/

MOŻE NIE WIECIE, ALE TO DZIĘKI WAM ODWAŻYŁAM SI ZAŁOŻYĆ TEGO BLOGA!
:3

WSZYSTKIE TE BLOGI SERDECZNIE POLECAAAAAAM!